Niestety Akademia znów się nie popisała. Zamiast świetnej Brytyjki Thompson jako P.J. Travers z
"Saving Mr. Banks" wolała nominować na zasadzie odruchu bezwarunkowego swoją ulubienicę
Meryl Streep za "Sierpień w hrabstwie Osage". Nie dziwi więc ta rekordowa (aż 18) liczba nominacji
dla Amerykanki. A sama...