Właśnie jestem po seansie (na Zone Europa) i film całkiem całkiem. Fajnie się go ogladało (pominę fakt, że domyśliłem się końcówki po akcji z fortepianem i wybuchową lampą i... moja "wizja" sprawdziła się) Mimo to film ciekawy, mało straszny, ale chyba nie o to w nim chodziło.
Takie lajtowe kino z elementami romantyzmu przeplatanego z horrorem. 6/10.