To, o czym autor opowiadania Czechow chciał przekazać było zaiste nie łatwym zadaniem... Ta pustka i niechęć do świata, przypomina mi udrękę Bruno Schulz'a , aby to zrozumieć trzeba samemu chociaż przez chwilę podźwignąć ten ciężar. Pan Gustaw Holoubek znakomicie zagrał to co nie da się zwyczajnie udawać, co jest sztuką juści genialną.