Widze że pani uciekła...
z taśmy produkcyjnej fabryki robotów. To był największy wyraz przyjaźni do którego zdolni są tylko ludzie. Jeżeli nie wzięła by całej winy na siebie to obie zostały by w więzieniu. Tak przynajmniej mogła uratować swoją przyjaciółkę. Mam nadzieję, że teraz rozumiesz.

Taaak...
Tylko czy to co je laczylo naprawde mozna bylo nazwac przyjaznia? Bo moim zdaniem wzajemne oskarzanie sie, podejrzewanie sie itd o prawdziwej przyjazni nie swiadczy. Zreszta on wiedziala, ze na zawsze sama pozostanie w tym wiezieniu...Po prostu nie wierze az w takie posiwecenie w tym wypadku.

Smutno mi jak czytam taką opinię o tak dobrym, może nawet wybitnym filmie. Jeśli myślisz że poświęcenie życia za kogoś na kim Ci zależy jest zupełnie bez sensu to Ci współczuję. Piszesz że wzajemne podejrzewanie i oskarżanie się nie świadczy o przyjaźni. Ciekaw jestem czy twoja przyjaźń z kimś była wystawiona na taką próbę. Wątpię. Skąd zatem możesz wiedzieć jak by się zachowywały prawdziwe przyjaciółki w takiej sytuacji? ..... Przemyśl to jeszcze raz, obejrzyj ponownie filmik i zastanów się, bo to typowy film skłaniający do refleksji. Tak czy inaczej moim zdaniem film jest świetny. Pozdrawiam :)

wlasnie szkoda ze nie widzialas nigdy takiej przyjazni ja jestem w stanie poswiecic sie dla mojej przyjaciolki jestem nawet pewna ze mogla bym oddac za nia zycie byc moze dlatego ten zwiazek jest miedzy nami bo nietypowy ale to juz zostawie dla siebie.. w kazdym badz razie kocham swoja przyjaciolke i bezzastanowienia postapilabym tak by dla niej bylo lepiej.. i zycze ci takiej przyjazni a do tego bezinteresownej milosci do drugiej osoby z ktora sie przyjaznisz, fakt film nie jest hiciorem ale mi sie podobal wlasnie ze wzgledu ukazania takiej przyjazni :-)

A autor tego tematu chyba ma 4 lata skoro pyta się o takie oczywiste rzeczy... No i widać, że nie poczułeś/aś smaku prawdziwej przyjaźni...

Co do filmu jest naprawdę świetny i bardzo wzruszający, zwłaszcza, że jestem w podobnym wieku co bohaterki, więc tym bardziej brałam wszystko do siebie... Bardzo dobra rola Claire Danes.

a mnie naszły wątpliwości... a co, jeśli ona wiedziała o narkotykach? pomyślcie, ktoś musiał zapakować je do torby, prawda? a Nicka nie było w hotelu, gdy sie pakowały. więc kto to zrobił? gdyby obie pozostały w więzieniu, nic nie dałoby się zrobić. Alice więc rzekomo poświęca się, bo wie, że wtedy Darleen poczuje, że ma ogromny dług do spłacenie i zrobi wszystko, żeby wyciągnąć ją z więzienia - na co ma szanse tylko na wolności, zza krat by jej nie pomogła. co mówi Alice w swoich myślach na końcu filmu? "wiem, że zrobiłam dobrze, bo dzięki mnie moja przyjaciółka jest wolna"? nie. "wiem, że zrobiłam dobrze, bo teraz Hank i Darleen zrobią wszystko, żeby mnie stąd wyciągnąć". przemyślcie to sobie, idealiści :)

bemolka wow!!hehhehe mądra ty jesteś :) zajrzyj moze na mój temat :]

dobrze powiedziane nie wierzę w takie poświęcenie teraz jak jest internet jak jest Facebook Jak są ludzie fałszywi wredni Jeden by drugiego sprzedał nie ma takich prawdziwych przyjaciół jeszcze 15 lat wstecz można byłoby powiedzieć że przyjaciel pójdzie za tobą w ogień a teraz przyjaciel to ci wbiję nóż w plecy taka prawda, To jest jeden z najbardziej wrednych fałszywych charakterów w Europie....

Minęło 19 lat. Przyjaźń przetrwała?