Właśnie napisałem długi tekst przez 10 minut z przemyśleniami etc ale nie coś się popsuło i mi go nie dodało więc w skrócie. Film fajny mniej więcej do momentu gdy główna bohaterka konsekwentnie nie chce wydać informatora, a najgorsze jest to że od początku się domyślałem kto nim był tylko bardziej obstawiałem że córka tej agentki powiedziała synowi głównej bohaterki a on jej. I przez to jeszcze bardziej mnie to triggerowało bo to tylko dziecko i tak by jej nic nie zrobili. Zacytuję tu jednego użytkownika "Zniszczyła dwie rodziny i w imię czego?"