Fabuła bardzo ciekawa i wciągająca. Nie znamy realiów prawa w USA więc ciężko to ogarnąć. Takie afery w Stanach są na porządku dziennym. Rząd za nic ma obywateli chociaż trąbi wokół o demokracji i prawach człowieka. Dziennikarze też mają pod górkę cały czas. Tutaj mamy chorą sytuację w imię zasad i honoru. Główna bohaterka postępuje tak jak ja...nie zmienia zdania pod presją. Woli siedzieć w więzieniu i stracić rodzinę niż ujawnić źródło informacji. Najważniejsze w całym filmie są jego ostatnie sekundy. Piękne zakończenie.