Niedawno zmarł Alan Rickman, reżyser tego filmu [A Little Chaos] i odtwórca jednej z głównych ról. To twarz, której się nie zapomina, lubiłem go, choć nigdy nie błyszczał na samym szczycie i grał różne, niekoniecznie sympatyczne role. Czasami myślę, jakie to dziwne, że parę miesięcy wcześniej odszedł Jerzy Kamas - podobne oczy i spojrzenie - głos, który mógłby dubbingować Rickmana...