W jednej scenie poprzedni właściciel domu staje nad nim z łopatą,bierze zamach i uderza,choć samego uderzenia nie widzimy.Później ona znajduje Bena powieszonego na gałęzi.Gdy zaś jeszcze później się udaje w to samo miejsce wisielca nie ma.
Chyba jednak chodzi o nie stosowanie się do zaleceń lekarza (zaprzestanie farmakoterapii) co uzasadniają również: minutnik,który wbrew twierdzeniom bohaterki potwierdza wersję,że nie była zamknięta przez kilka godzin i słowa męża konsultującego się ze specjalistą.

No tak, w końcu się się okazuje, że ona ma problemy psychiczne i nie potrafi odróżnić rzeczywistości od przewidzeń. Ale to się i tak nie trzyma kupy, ponieważ jednak duchy okazują się być "prawdziwe". Potweirdza to fakt, że przed tym jak tego młodego duch sieknął siekerą (po czym go najwyraźniej powiesił) były wyrażne przebłyski jak stara pani znajduje stare artykuły w gazetach o duchach rządnych zemsty, które zabijały poprzednich właścicieli tego domu. No słowem, ten film to żart:)

Fakt.Ten aspekt mi umknął.Gratuluję spostrzegawczości i pamięci.Chyba sam scenarzysta się w tym wszystkim pogubił,choć nie wykluczam,że dodano co nieco w czasie produkcji by uatrakcyjnić obraz.Efekt,jak słusznie zauważasz - brak spójności,a to ewidentnie wpływa na odbiór - widz nie zostaje z niedopowiedzeniami,o których może dyskutować,które dają pole do kontynuacji historii,dostaje w twarz dysonansem poznawczym i pozostaje z niesmakiem.

Ale luki i tak są. Ogolnie film słabiuśki.

Wprowadzenie - WIELKA LUKA - zakonczenie ;) tak bym ten film skwitowal ;]

To ze z Benem nie wiadomo co, to nawet gdyby nie sam on, co ze zwłokami które odkopał. Kotu chyba tez sama łba nie odgryzła, a figurkę która dziewczynka opuściła do odpływu??? tez na końcu miała , jedyne co w tym filmie dobre to oryginalny tytuł :)

xD

A tytuł powinen brzmieć po polsku jako "Pokój rozczarowań" Tym bardziej pasuje :D

mueh, dokładnie, choć pokusiłbym sie o nieco mhhhroczniejszy i doslowniejszy "pokoj zawiedzeń" zawodzi jak malo ktory ;]