Beckinsale (czyt. naprawde swietnie wyglada mimo lecacych lat) a poza tym bardzo slaby film, bardzo denerwujacy glowny bohater niczym w tym filmie ostatnio w Kopenhadze ("W Kopenhadze") gdzie przyjechal Amerykanin do Kopenhagi w zwiazku z listem od kogos z rodziny i potem lazil z jakas lokalna dziewczyna ktora go oprowdadzala itd. i to mi sie skojarzylo ze tutaj jest podobnie tylko zamiast stolicy Kopenhagi urokliwe miejsce jakim jest Siena (tylko ze w rzeczywistosci zdarzenie mialo mialo inne miejsce Perugie).