Był ładny, ale nie powalający. Oczywiście ładne kostiumy i scenografia (który raz już to piszę?!), bardzo dobra obsada.
Najśmieszniejsze jest to, że na seansie w kinie (a było to Kinepolis) było na "Złotej" aż sześć osób!(wow). Ale dam ocenę 7, bo jeszcze był operator za okienkiem (to też się liczy. No powiedzmy...)