Jedno z drugim się nie wyklucza, patrz Klaus Kinksi. Jako aktor mega jako człowiek nędza. Nie mniej ja chcę widzieć zajebistego aktora reszta jest tylko dodatkiem.
Słucham? Gej składający niemoralne propozycje nastolatkowi - fakt, zboczone, ale w środowisku zboczeństw bliskie normalności. Bynajmniej nie czyni go jednym z największym zboczeńców.
Bez przesady. Nie jest zły, ale nie przypominam sobie, żeby zagrał rolę, której inny w miarę dobry aktor by nie zagrał