Wszystko to, co
Widzę, wiem –
Czyż jest tylko
We śnie snem? (E.A. Poe)
Przepiękna kreska, wizualnie cudo, fabularnie także. Moim zdaniem obok Jibaro to najlepszy odcinek całej serii.
Podzielam twoją opinie. Jak dla mnie fabularne cudo. Wiele interpretacji. Odnalazłem w nim dla siebie głębie przekazu ale oczywiście każdy interpretuje po swojemu.
W Jibaro, jednak mi czegoś pod koniec zabrakło.
dla mnie też najlepszy. i chyba jedyny odcinek, który nie bazuje na obrzydliwościach, flakach i krwi- i pewnie dlatego ma taką niską ocenę...
całkiem możliwe. Mnie zachwyciły poetyckie i filozoficzne nawiązania, z chęcią obejrzałabym znacznie dłuższą wersję, bo kilkanaście minut to zdecydowanie za mało...
"nie bazuje na obrzydliwościach, flakach i krwi" widzę że nie tylko moim zdaniem ten serial powinien się nazywać Seks, flaki i mutanci :D