Jeden z najlepszych seriali jakie w życiu widziałem. Najbardziej polubiłem Davida, ale wszystkie postaci były świetnie wykreowane.
Zakończenie? No cóż, ciężko chyba nie płakać na ostatnich minutach tego serialu.
Świetnie zilustrowano życie. Dziś jesteś, jutro Cię nie ma, a świat idzie naprzód.
Nie wiem, co można tu jeszcze napisać. To trzeba zobaczyć.
P.S.
Wszyscy umrzemy ;-)